Gwałtowny wzrost ilości zamówień może wprowadzić chaos do przedsiębiorstwa. Z jednej strony dla wielu firm to „złoty okres”. Z drugiej – brak rąk do pracy, czy planu działania w najlepszym przypadku sprawią, że nie wykorzystają potencjału sezonowości, a w najgorszym – negatywnie wpłynie na opinię o marce. W jaki sposób przygotować się organizacyjnie na 4 kwartał roku? Podpowiadamy poniżej.
„Coraz bliżej święta…”
Choć w kalendarzu mamy dopiero wrzesień, duże marki już teraz przygotowują się do sezonu świątecznego. Podczas wyprzedaży możesz bowiem podnieść sprzedaż nawet o 40% jednego dnia. Jednak musisz mieć na uwadze, że wymaga to doskonałej koordynacji logistycznej. Czas, w którym zauważyć można wzmożony popyt, ma bezpośrednie przełożenie na firmę na dwa sposoby. Dużym zagrożeniem jest liczba zamówień, która przerośnie możliwości firmy właśnie w trakcie boomu (kryzys wydajności).
Z drugiej strony – istnieje obawa, że nie wykorzystasz w pełni potencjału sytuacji. Z punktu widzenia zarządzania logistyką w przypadku obsługi e-sklepów największym problemem staje się odpowiednie zaplanowanie pracy. Zwykle dotyczy to dopasowania zasobów do zmienności popytu. Przykład? Popularny „brak rąk do pracy”, uzupełnianie stanów magazynowych „na wyczucie” lub oferowanie produktów, których akurat nie mamy na stanie. W efekcie klient nie otrzymuje produktu, na którym mu zależy, w czasie, który zadeklarowaliśmy.
Od czego zatem warto zacząć?
Krok I: Analiza efektywności procesów logistycznych i przepływów w łańcuchu dostaw.
Krok II: Przeprowadź audyt popytu w 4 kwartale (możesz oprzeć się m.in. na danych historycznych, aby zaobserwować, w którym tygodniu zauważyłeś peak sprzedażowy).
Krok III: Planuj długodystansowo (przeprowadź prognozy sprzedaży, zapotrzebowania na pracowników).
Brak rąk do pracy? Postaw na markę pracodawcy
Czym jest marka pracodawcy i czym różni się od marki produktu/usługi? Głównym celem marki pracodawcy jest dotarcie do potencjalnych pracowników i wyeliminowanie problemu, jakim w ostatnim okresie stał się brak rąk do pracy. Marka pracodawcy staje się niezbędna w procesie rekrutacji nowych pracowników, ale także do zatrzymania tych, których już zatrudniono.
W Twojej firmie brakuje rąk do pracy?
Zbuduj markę pracodawcy i pozbądź się tego problemu!
– Zbudowanie wizerunku firmy, który został oparty na mocnej marce pracodawcy jest silnie skorelowane z celami strategicznymi firmy. To system naczyń połączonych. Marka przedstawiana jest jako atrakcyjne miejsce pracy. Często „firma z wyboru”. W efekcie w sprawny i szybki sposób może dotrzeć do wyspecjalizowanych pracowników, których aktualnie potrzebuje. Ci z kolei skutecznie pracują na to, aby organizacja rosła, rozwijała się, przynosiła dochody- mówi Sebastian Kopiej z agencji Commplace.
Tymczasem połowa polskich firm wciąż nie posiada strategii dotyczącej kształtowania swojego wizerunku. 25% nie dostrzega nawet takiej potrzeby. A należy sobie uświadomić, że jak wskazuje raport z badania „Percepcja wizerunku pracodawców w oczach kandydatów”, aż 84% kandydatów przed aplikowaniem o pracę sprawdza opinie o przyszłym pracodawcy.
Od czego zatem warto zacząć?
I: Przeprowadź audyt wizerunku firmy jako marki pracodawcy.
II: Przygotuj strategię employer brandingową.
III: Zaplanuj kampanię rekrutacyjną oraz wdróż pozostałe działania z obszaru employer brandingu.
IV: Przeprowadź warsztaty z managerami z zakresu budowania relacji interpracowniczych.
4 kwartał roku to test dla twojej firmy. Czy zdasz go pomyślnie? Czy utrzymasz płynność i dobry wizerunek marki? Zacznij myśleć o tym już teraz, a zredukujesz ryzyko wystąpienia negatywnych skutków braku planowania.