Nawigacja

Nieuczciwa konkurencja? To się zwyczajnie nie opłaca

Strategia marketingowa
Commplace agencja PR

Nieuczciwa konkurencja to pojęcie poniekąd względne. Nie każda konkurencja odbierana przez firmę jako nieuczciwa, jest taka w świetle przepisów prawa. Nieuczciwa konkurencja w tym kontekście to bowiem coś zupełnie innego niż zawiedzione uczucia czy poczucie krzywdy. Niż zwykłe, ludzkie pretensje. Jednak jak to się dzieje, że niektóre firmy decydują się na działania wątpliwe etycznie? Mimo, że konsekwencje mogą być naprawdę dotkliwe. Podejmują to ryzyko, bo stawka jest wysoka.  Trwa ostra rywalizacja o klienta. Ale czy warta każdej ceny?

Wiele skandali korporacyjnych, które miały miejsce w ciągu ostatnich kilku lat, to przypadki nieuczciwości na szeroką skalę. Czy właśnie pomyślałeś o Volkswagenie? Ich afera przeszła nawet do historii pod nazwą dieselgate. Trudno uwierzyć, jak głęboko kłamstwa i oszustwa przeniknęły organizacje. Niektórzy badacze wskazują na grupowe procesy decyzyjne lub psychologiczne pułapki, w które wpadają liderzy uzasadniając nieetyczne wybory. Na jakim poziomie organizacyjnym zapada decyzja o podjęciu wątpliwie moralnych działań? I czy nieuczciwa konkurencja popłaca? Przeanalizujmy.

Gdzie się rodzi nieuczciwa konkurencja?

Aby sprawdzić, czy istnieją czynniki, które wskazywałyby na to, że ludzie wewnątrz firmy będą uczciwi, wykonano specjalne badania. W ciągu 15 lat w Stanach Zjednoczonych przeanalizowano 3200 wywiadów przeprowadzonych w ramach 210 ocen organizacyjnych. Badanie ujawniło cztery czynniki – nie indywidualne cechy charakteru, ale kwestie organizacyjne – które odegrały w tym pewną rolę. Nie jest więc tak, że firma nagle postanawia, że nieuczciwa konkurencja to sposób na biznes. To proces.

Dobra wiadomość jest taka, że ​​ostatecznie korporacja może go kontrolować. I reagować, gdy coś idzie w złym kierunku. Tym bardziej, że stawka jest wysoka. Analiza 7000 firm z 20 branż namacalnie pokazała, jak spadek zaufania udziałowców wpływa na wyniki finansowe firmy. ​​Ponad połowa badanych spółek (54%) doświadczyła istotnego spadku zaufania – z powodu incydentów takich jak np. wycofanie produktów, oszustwa i błędów w zarządzaniu. To dotkliwa strata. Jak się przed tym ustrzec? Zwróć uwagę na te cztery czynniki.

Nieuczciwa konkurencja sabotuje Twoje działania?

Sprawdź, jak możemy Ci pomóc rozwiązać ten problem.

Brak przejrzystej strategii

Brak spójności między zadeklarowaną misją, celami i wartościami organizacji a sposobem, w jaki jest ona faktycznie postrzegana przez pracowników i rynek jest niebezpieczny. Jako agencja PR mamy tego świadomość. Prawdopodobieństwo, że ludzie zatajają lub zniekształca prawdziwe informacje, jest wówczas 2,83 razy większe. Szczególnie łatwo o to w sytuacji kryzysowej. Problemy narastają z każdym dniem. Nikt w firmie nie chce przyznać, że firma ma kłopoty. Co wtedy?

Tonący brzytwy się chwyta. Firmy w takich sytuacjach próbują nagle wdrażać przestarzałe strategie. Głoszą przywiązanie do wyimaginowanych wartości i misji. Niepostrzeżenie zaczyna się nieuczciwa konkurencja. Która do tego zaczyna „zaciskać pętle” także na szyjkach pracowników. Dostrzegają dwulicowość między deklarowaną tożsamością organizacji a działaniami, ale ostatecznie sami zaczynają działać nieuczciwie. Boleśnie doświadczyła tego Tesla, obiecując produkcję Modelu 3 na poziomie 5000 samochodów tygodniowo. Pułap nie został osiągnięty, chociaż firma komunikowała na zewnątrz co innego. Przy okazji tej „nieścisłości” na jaw wyszły także kwestie obrażeń pracowników oraz bezpieczeństwa pracy. Jak widać nieuczciwa konkurencja nie jest obca także firmom z pierwszych stron gazet.

Co ma nieuczciwa konkurencja do systemu oceniania pracowników?

Nieuczciwa konkurencja nie odnosi się tylko do działania całych firm. Może się jej dopuścić także pracownik. I to wcale nie były. System oceniania pracowników ma ogromne znaczenie dla ich morale. Wielu z nich, nie ma pojęcia, dlaczego pracuje tak ciężko. Pracownicy wychodzą z założenia, że szef nie ma pojęcia, czym się zajmują. Ocena roczna polega na podpisaniu formularza przez bezpośredniego zwierzchnika i przesyłaniu do działu HR. Na zasadzie „udajemy, że rozmawiamy, a potem każdy wraca do swoich zajęć”.

Tymczasem kiedy pracownicy nie czują się doceniani, lub czują się oceniani niesprawiedliwe, mogą się czuć zmuszeni do upiększania swoich osiągnięć. Z drugiej strony z kolei do ukrywania lub usprawiedliwiania swoich niedociągnięć. To przygotowuje grunt pod nieuczciwe zachowanie. Badania wskazują na bezpośrednią korelację pomiędzy poczuciem sprawiedliwości pracownika a świadomym wyborem sabotowania organizacji. Co robić, by do tego nie doszło? Pierwsze o co należy zadbać, to komunikacja wewnętrzna w firmie. Ona jest jednym z filarów zarządzania organizacją.

Uczciwa komunikacja to podstawa

Spotkania są często postrzegane jako strata czasu. Skąd to przekonanie? Ponieważ często nie jest jasne, dlaczego się odbywają lub kto podejmuje decyzje. W jednym z badań 71% menedżerów postrzegało spotkania jako nieproduktywne i nieefektywne. Jeśli nie wiadomo po co się odbywają, czy nie czas zweryfikować kompetencje liderów?

W dobrze zarządzanych firmach spotkania odbywają się stałe, w ustalonym porządku. Ich uczestnicy mają jasne prawo do podejmowania decyzji. Oczekuje się też, że wszyscy będą uczciwi, szczególnie w przypadku złych wiadomości lub odmiennych pomysłów. Kiedy spotkania nie są już konieczne – ponieważ np. zakończył się dany projekt – nie są dłużej organizowane. Nieuczciwa konkurencja żywi się plotkami i niedomówieniami. Zarządzanie oparte na otwartej komunikacji nie jest dla niej żadną pożywką. I o to chodzi.

Nieuczciwa konkurencja lubi konflikty

Kiedy rywalizacja między działami lub niezdrowy konflikt pozostają nierozwiązane, firma jest 5,82 razy bardziej narażona na zatajanie lub zniekształcanie prawdziwych informacji. Taka sytuacja prowadzi do „pojedynków”, w wyniku których jedna strona chce udowodnić, że ma rację, a druga się myli. Pracownicy są lojalni wobec siebie tylko na poziomie działu. Ci spoza drużyny traktowani są jako wrogowie, których należy się bać lub obwiniać.

Brzmi prawie jak nieuczciwa konkurencja wewnątrz firmy! Sprzeczne cele mogą wywołać napięcia między działami. Te z kolei  mogą doprowadzić do ​​katastrofy w zakresie integralności. Dlatego budowanie zaufania i wspieranie wspólnego zaangażowania w misję firmy ma kluczowe znaczenie. Ważne jest także to, aby poszczególne działy żyły w dobrych stosunkach. By wdrożono w nich procesy, które umożliwiają otwartą wymianę informacji zwrotnych.

Kierując się tymi czterema kwestiami, możesz znacznie zwiększyć prawdopodobieństwo, że Twoja firma stworzy kulturę uczciwości, której Ty, Twoi pracownicy i Twoi klienci pragniecie. Skontaktuj się z nami by jak najszybciej wdrożyć niezbędne ku temu narzędzia w Twojej firmie.

Zadzwoń Zaloguj się Kontakt