Recykling treści

Dzięki marketing conversion recykling treści jest możliwy, a przede wszystkim – opłacalny. Dlaczego?

Kto chce przepłacać za content?

Na pytanie „ile kosztuje content marketing i e-PR?” znaleźć można wiele odpowiedzi. Jedna powtarza się wielokrotnie – to zależy. Od czego? To proste – ilości pracy konkretnych ekspertów. Samo określenie „tworzenie treści” nie jest wystarczająco precyzyjne. Przyjmijmy, że chodzi o stworzenie pojedynczego tekstu, który będzie zawierać słowa kluczowe oraz zostanie opublikowany w Internecie.

Praca nad tego rodzaju contentem angażuje copywritera, eksperta odpowiadającego za SEO i pozycjonowanie strony, PR-owca odpowiedzialnego za kontakt z mediami oraz grafika. Ile wynoszą ich stawki? To oczywiście również zależy od doświadczenia, jakości pracy, czy terminu wykonania usługi. Kwoty wahać mogą się od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych. To spory wydatek. A mowa tylko o pojedynczym tekście.

W zależności od branży firmy tworzą od kilku do kilkunastu „pakietów” treści miesięcznie. Efekt? Pozyskanie publikacji, których cykl życia jest ściśle związany z szybkością pracy konkurencji, od której redakcja otrzyma kolejny materiał. A konkurencja nie czeka. Klient też nie zamierza.

Zero waste, a marketing conversion

Analizy Gemius wykazały, że ok. 97% polskich internautów korzysta z wyszukiwarki Google.

Prawie 82% z nich klika w organiczne wyniki wyszukiwania, a jedynie 6-18% stron zbiera ruch płatny. Ponad 90% ogląda wyniki na pierwszej stronie. A 63% zadających zapytanie w wyszukiwarce Google kliknie w trzy pierwsze linki. To istotna informacja dla managerów – dobry content marketing, bez odpowiedniego wypozycjonowania zagubi się wśród tysięcy innych informacji.

W jaki sposób można rozwiązać ten problem?

Decydując się na marketing conversion, który łączy content marketing ze sprzedażą, finalnie wzmacniając konwersje i wykorzystując pozycjonowanie stron.

Na etapie planowania i projektowania działań z e-PR-u lub tworzenia strategii content marketingu warto odpowiednio ocenić potencjał tworzonych treści, zdjęć, filmów w korelacji z zachowaniami użytkowników wyszukiwarek i zweryfikować ich pozycjonowanie w Google. Pamiętać należy także o optymalizacji, a dokładniej o SEO. Marketing conversion ułatwia te zadania, wspierając marketing internetowy, a w efekcie – Google w pierwszych wynikach wyszukiwania wymienia wartościowe treści, które doprowadzą potencjalnego klienta do twojej firmy. Marketing conversion pozwala zwiększyć konwersję nawet o 30% – wyjaśnia ekspert z agencja PR Commplace.

Co to oznacza? Możliwość uzyskania satysfakcjonującego poziomu konwersji, bez konieczności generowania dużej ilości treści o tej samej tematyce i walki o kolejne publikacje. Należy działać mądrze i wykorzystać dotychczasowe materiały.